Dawno mnie tu nie było. Zwyczajny brak czasu.
Ale to nie znaczy, że nic przez ten czas nie jedliśmy:) Zdjęć troszkę mam zrobionych mimochodem, mimoczasem, więc czas ponadrabiać zaległości.
Na pierwszy ogień idzie chleb na żurku. Znalazłam sporo przepisów w sieci i w końcu zdecydowałam się na ten TUTAJ. Żurek okazał się świetnym zamiennikiem zakwasu (który niestety pewnego dnia odszedł do lepszego świata i zbieram się, by nastawić nowy). Oczywiście bez drożdży się nie obędzie, ale żurek nadaje delikatny kwaskowaty smak prawdziwego chleba.
Chleb z ziarnami na żurku
500 g mąki pszennej
75 g mąki żytniej
75 g mąki pszennej razowej
1/4 kostki drożdży( kostka 100 g)
półtorej łyżeczki soli
2 łyżeczki cukru
200 ml wody
2 łyżki oliwy
250 ml żurku
2 łyżki słonecznika
2 łyżki siemienia
Robimy zaczyn: drożdże rozpuszczamy w 100 ml wody, dodajemy łyżeczkę cukru i łyżkę mąki pszennej. Odstawiamy na około 15 minut w ciepłe miejsce.
Mieszamy wszystkie suche składniki, dodajemy wodę, oliwę, żurek i na koniec zaczyn. Wyrabiamy ciasto około 8-10 minut, formujemy kulę i odstawiamy na godzinę do wyrośnięcia (jeśli ktoś posiada maszynę do chleba, należy wrzucić wszystkie składniki i nastawić na program "ciasto rosnące").
Po godzinie odgazowujemy ciasto uderzając je dość mocno, chwilkę jeszcze wyrabiamy, by stało się jednolite, formujemy bochenek i układamy go na posypanej mąką blasze. Jeśli ktoś woli, chleb można upiec w foremce. Zostawiamy na 30-40 minut pod ściereczką do ponownego wyrośnięcia.
Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni. Aby skórka była chrupiąca, warto ustawić na niższej półce naczynie z wodą lub skropić chleb dwukrotnie pod koniec pieczenia. Mój chleb piekł się 35 minut, ale pilnujcie zarumienia - Wy sami znacie najlepiej swoje piekarniki. Upieczony chleb studzimy na kratce.
Jeszcze taka mała uwaga ode mnie: gdy piekę chleb w formie, pod koniec wyciągam go i dopiekam 5-10 minut "na luźno". Dzięki temu cała skórka jest chrupiąca.
Smacznego:)
mniam, taki chlebek to musi być dobry. Żabieram się do pieczenia :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDo dzieła! I daj znać, jak poszło:)
UsuńOjjj ja też chyba wypróbuję. Jestem właśnie na etapie chlebów. Polecam mój:)
UsuńOd dawna przymierzam się do chlebka na żurku, słyszałam same pozytywne opinie. Twój przepis i chlebowe arcydzieło zdecydowanie mnie przekonuje i napełnia motywacją do działania :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZapewniam, że smakuje wyśmienicie! Porażek nie zamieszczam:)
UsuńA ja o takim chlebku jeszcze nic nie slyszalam...ale wyglada znakomicie!!!!
OdpowiedzUsuńWart wypróbowania...a czy mogłabyś podac jak robisz zakwas na chleb?albo jakieś źródło gdzie można znaleźć taki odpowiedni,byłabym wdzięczna,pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńO mamuniu.... głodna!!! Moniczko jesteś Aniołem i Diabłem, kusiszzzzz jak nie powiem coooo!
OdpowiedzUsuńŚciskam gorąco!
ooo...na pewno wypróbuje ,lubię odkrywać nowe smaki chleba ,piekłam już taki na zakwasie i taki na bazie jogurtu bez zakwasu....fajnie
OdpowiedzUsuńPobrałam przepis, dzisiaj pokażę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZrobilam wczoraj - bardzo dobry , zamiast slonecznika wrzucilam mieszanke ziaren.
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo:) Uwielbiam ziarna w chlebku!
UsuńNa żurku jeszcze nie robiłam chlebka i chętnie spróbuję. Nie ma to jak własny chlebuś-niebo w gębie. Cieplutko pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRobię chleb z podobnego przepisu. Ostatnio zredukowałam ilość drożdzy do 12 g i też chlebek jest OK.
OdpowiedzUsuńChleb wymiata jest smaczny i chrupiacy (po spryskaniu woda piekarnika kilka razy ) taki fajny oszukany chleb na zakwasie ale na prawdę warto go upiec :) dziekuje za przepis
OdpowiedzUsuńCieszę się, że posmakował:) Oszukany zakwas świetnie się sprawdza:)
UsuńWitam czy żurek sypie sie suchy
OdpowiedzUsuńŻurek raczej nie z paczki tylko ukiszona maka żytnia. Jak do zuru, ale może można kupny tylko rozrobic. Ja robiłam wczoraj z ukiszonego Żuru jest pyszny
OdpowiedzUsuńNiebezpiecznie pyszny
OdpowiedzUsuńZrobiłam! CZEKAM aż wystygnie, żeby go pokroić:) Dałam tylko przennej chlebowej (1050) i zytniej pełnoziarnistej.Wyglada pysznie!
OdpowiedzUsuń