Spotykałam się w sieci wielokrotnie z tą sałatką, ale przyznam, że podchodziłam do niej sceptycznie. Mój sceptycyzm został wystawiony na próbę podczas rodzinnego obiadu pierwszego listopada. Sałatek na stole było niemało, bo każda z rodzin przywiozła domowe smakowitości, ale z drżeniem patrzyłam, jak ta - już moja ulubiona - znika z salaterki w zastraszającym tempie:)
Weronika, moja Siostrzenica, kupiła mnie tą sałatką bez reszty, podzieliła się przepisem, co teraz i ja czynię. I jeszcze uwaga: do dietetycznych sałatek to ona nie należy:)
Sałatka z chińskich zupek
2 zupki chińskie (jedna łagodna, druga pikantna)
pierś kurczaka
10 pieczarek
puszka kukurydzy
pęczek szczypiorku
majonez
sól i pieprz
olej do smażenia
Zupki wsypujemy do miseczki, dodajemy przyprawy z dołączonych torebek (bez tej mazi oleistej) i zalewamy niewielką ilością wody. Odstawiamy do nasączenia i ostudzenia. Pierś kurczaka kroimy w drobniutką kostkę, delikatnie solimy, posypujemy pieprzem, smażymy do miękkości i odstawiamy do ostudzenia. To samo robimy z pieczarkami. Gdy już wszystkie składniki wystygną, mieszamy je, dodajemy odsączoną kukurydzę, posiekany szczypiorek oraz tyle majonezu, by sałatka miała odpowiednią konsystencję. Na koniec dosmaczamy solą i pieprzem.
Gorąco polecam!
Dużo o niej słyszałam, kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam okazji, żeby zrobić tę sałatkę, ale też jadłam ją na jednej z imprez i bardzo przypadła mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńFajna kombinacja...Ja robię z czosnkiem,cebulką(drobno krojoną i sparzoną)i jabłkiem.Oczywiście jogurt z majonezem :)
OdpowiedzUsuńTeż nie byłam początkowo przekonana ;)
Powiem tak: gdy widzę jak ktoś pisze o sałtace z zupki chińskiej ...to poprostu zamykam stronę i nigdy już do niej nie wracam. Litości kucharki od Vegety, magi i zupek chińskich. A tak dobrze sie zapowiadało z falafel ... Teraz zamykam i nigdy nie wracam. Kadzcie siebie dalej.
OdpowiedzUsuńJeszcze się nikt taki nie urodził, kto by wszystkim dogodził:)
UsuńSmutne, że jedna sałatka przekreśla człowieka. Tym bardziej, że jest na prawdę smaczna. Poza tym taki makaron spokojnie można kupić luzem, co często robię i lubię jego smak i konsystencję.
Pozdrawiam