Ja nadal zafascynowana zakwasem. Zaliczyłam porażkę z bagietkami. Ptaszkom smakowały:)
Kasia też nieźle udawała - dziękuję Kochana, na Ciebie zawsze mogę liczyć!
Przepis na dzisiejszy chleb znalazłam na blogu Moje wypieki. Wyszedł mi trochę koślawy, bo za bardzo zaufałam mojej dużej foremce, która okazała się wcale nie taka duża i chlebek sobie z niej delikatnie wyszedł. Następnym razem upiekę dwa chlebki.
Skórka chrupiąca, miąższ mięciutki i delikatnie wilgotny - jednym słowem pycha!
Chleb ukraiński na zakwasie
Składniki na 2 małe bochenki lub 1 duży.
Zaczyn zakwasowy:
190 g zakwasu żytniego razowego (dałam 3 łyżki)
220 g mąki żytniej
160 g wody
Składniki dokładnie mieszamy i pozostawiamy przykryte na 4 godziny w bardzo ciepłym miejscu (ja pozostawiłam na 6 godzin).
Ciasto właściwe:
cały wcześniejszy zaczyn
300 g wody
400 g mąki pszennej chlebowej
95 g mąki pszennej razowej
0,5 - 4 g drożdży (dałam wielkości orzecha laskowego)
12 g soli
Zagniatamy luźne i lepkie ciasto, wkładamy do większej miski i pozostawiamy do podwojenia objętości. Ciasto dzielimy na dwie części, następnie z każdego kawałka formujemy chleb. Wkładamy do przygotowanych blaszek i pozostawiamy do wyrośnięcia na 60 - 90 minut.
Przed pieczeniem bochenki smarujemy jajkiem roztrzepanym z mlekiem. Pieczemy z parą. Rozgrzewamy piekarnik do temperatury 260ºC i pieczemy przez 20 minut, następnie obniżamy do 240ºC i pieczemy kolejne 20 minut, obniżamy do 220ºC i pieczemy jeszcze 20 minut.
Przed pieczeniem bochenki smarujemy jajkiem roztrzepanym z mlekiem. Pieczemy z parą. Rozgrzewamy piekarnik do temperatury 260ºC i pieczemy przez 20 minut, następnie obniżamy do 240ºC i pieczemy kolejne 20 minut, obniżamy do 220ºC i pieczemy jeszcze 20 minut.
Smacznego:)
Bez komentarza... czy ty sypiasz? Anioły, torby, sklep, Bóg wie co jeszcze .. a do tego chleb. Aż mi ślinka ciekanie. Wygląda cudownie i pewnie cudownie smakuje.
OdpowiedzUsuńŚciskam kochana:*
wygląda smakowicie..pozdrawiam
OdpowiedzUsuń