środa, 8 września 2010

Knedle ze śliwkami

Uwielbiam je! Przypominają mi rodzinny dom i powroty ze szkoły w dniach, gdy rano Mama mówiła: "Dziś na obiad będą knedle ze śliwkami". I jak tu było wysiedzieć na lekcjach?:)
Sezon na śliwki w pełni, więc do dzieła!
Przepis domowy.

Knedle ze śliwkami
Ilości składników nie potrafię podać, bo wszystko robię na wyczucie.
Na ciasto:
kilka ziemniaków
jajko
mąka
sól
Dodatkowo:
śliwki oczywiście:)
cukier
masło
bułka tarta
śmietana

Ziemniaki gotujemy w mundurkach w osolonej wodzie, studzimy, obieramy i mielimy w maszynce lub przepuszczamy przez praskę. Na stolnicy wysypujemy mąkę, wykładamy masę ziemniaczaną, robimy dołek i wbijamy jajko. Całość wyrabiamy na gładką masę podsypując mąką-nie może być za rzadka, bo knedle się rozgotują.
Śliwek nie otwieramy do końca, jedynie na tyle, by wyjąć z nich pestki. Na miejsce pestki wsypujemy cukier (lub wkładamy kostkę cukru) i śliwkę "zamykamy". Z ciasta odrywamy kawałki, robimy z nich placuszki, układamy na nich śliwkę i zaklejamy knedle.
Gotowe knedle wrzucamy do wrzącej wody, zmniejszamy ogień do minimum i gotujemy 20 minut od czasu do czasu delikatnie mieszając, by knedle nie przywarły do garnka. W tym czasie roztapiamy masło i podsmażamy delikatnie bułkę tartą.
Odsączamy, układamy na talerzu, polewamy bułeczką, polewamy śmietaną i jeszcze troszkę cukru na wierzch. Pycha!
 Smacznego:)

4 komentarze:

  1. o jeju jakie pyszne! coraz bliżej mi do zrobienia pierwszy raz knedli. Niech no tylko mi wpadną śliwki w ręce:)
    pozdrawiam i miłego dnia:)
    J.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pychota!Też je bardzo lubię!
    a poza tym pragnę zaprosić Cię do zabawy w "Lubię.."
    Zasady są następujące:
    - podajemy kto nas zaprosił do zabawy
    - wymieniamy 10 ulubionych rzeczy
    - zapraszamy kolejne 10 osób i powiadamiamy je o tym w komentarzach.
    Cieplutko Cię pozdrawiam i życzę miłej zabawy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniam mniam, wyglądają tak apetycznie :)Nie to, co te moje koszmarki! Koniecznie muszę spróbować raz jeszcze je zrobić, ale jak tak czytam to chyba wiem gdzie błąd popełniłam...Nie powinnam ziemniaków rozbijać w mikserze, może je za bardzo rozbiło...dlatego klejucha wyszła!

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...