Tak na prawdę to miałam dziś ochotę na ciasto z rabarbarem. Ale nie udało mi się rabarbaru kupić. W poniedziałek znów udam się na polowanie i do domu bez rabarbaru nie wrócę!
By ukoić rabarbarowe smutki, upiekłam piernik. Błyskawiczny. Mieszamy i gotowe:)
Poniżej przepis, według którego upiekłam swój pierwszy piernik jeszcze w liceum. W nawiasach moje dzisiejsze wariacje z braku składników, jak to bywa z braku planów.
Piernik błyskawiczny
2 szklanki kwaśnego mleka (ja miałam 400gramowy kefir, resztę uzupełniłam jogurtem wiśniowym)
pół szklanki oleju
2 łyżki dżemu (dziś dałam dżem z czarnej porzeczki)
szklanka cukru
2 łyżki kakao (zabrakło jednej, więc drugą zamieniałam na kawę rozpuszczalną)
3 szklanki mąki pszennej
2 płaskie łyżeczki sody
opakowanie cukru waniliowego
opakowanie przyprawy do pierników.
I skomplikowane przygotowanie: wszystkie składniki wrzucamy do miski, mieszamy i pieczemy do zrumienienia:)
Piernik można jeść bez niczego, bo jest miękki i soczysty. Ja przekroiłam go na trzy placki i posmarowałam porzeczkowym dżemem. Można polać polewą czekoladową, udekorować bitą śmietaną itp. Pyszny jest też przełożony kremem karpatkowym-wypróbowane.
Miłego pieczenia:)
Uwielbiam pierniki.
OdpowiedzUsuńJa dziś polowałam na truskawki, niestety w okolicznych warzywniaczkach nie było.
Kupiłam rabarbar i upiekłam ciasto.
Właśnie stygnie
szkoda, że wirtualnie nie można sie dzielic. dzisiaj Tata przywiózł z naszego ogrodu całą siatkę pysznego rabarbaru.. gdybym mogła, oddałabym Ci gałązki.
OdpowiedzUsuńmam ochotę na piernik. koniecznie przełożony marmoladą.
aż ślina leci..
OdpowiedzUsuńprzepis prosty i apetyczny ;-))
OdpowiedzUsuńZrobilam wg twojwgo przepisu, wlasnie sie piecze. Dziwne ze bez jajek.. Dam znac po upieczeniu :)
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością:)
Usuń... No i wyszlo bardzo fajne, zwarte, w sam raz do przelozenia kremem. Jak na moj gust troszke malo slodkie ale to jest zapewne wina dzemu ktory uzylam (kwaskowy). Bardzo dziekuje, przepis na 6 + :) ps. Nie pisalas w ilu stopniach upiec a ja wrzucilam calisc do maszyny do chleba i upieklam na programie "ciasto" - polecam, latwiej byc juz nie moglo :)
OdpowiedzUsuńAhh i zapmnialam dodac ze ciasto ma piekny brazowy kolor ktory super bedzie kontrastowal z jasnym kremem :) ... Nastepnym razem moze sie uda przelozyc bo tym razem domownicy juz pochloneli prawie polowe :)
UsuńPochłonięcie przez domowników jest największym komplementem:)
UsuńPrzekładać można tym, co przyjdzie do głowy. Ja ostatnio zrobiłam krem taki, jak do karpatki-rewelacja. Od dżemu też dużo zależy. Można polać czekoladą. I za każdym razem inne ciasto:) Spokojnie można też dodać więcej cukru.
Również jestem posiadaczką maszyny do chleba-spróbuję następnym razem!