W zabieganiu ostatnio żyję szaleńczym. Z domowych obowiązków pozostawiłam sobie pranie, podlewanie kwiatów i karmienie. Kot z saszetki, rybki z pojemniczka, chomika uszczęśliwia cokolwiek, natomiast Syn zaniedbany. Według mnie, bo jak się okazało on uwielbia spaghetti z torebki i smażoną kiełbasę:)
Dziś paczuszka, nad której zawartością siedziałam pięć dni, pojechała w miejsce przeznaczenia, więc był porządny obiad, a i ciasto upiekłam. Serdecznie polecam tę babkę: jest łatwa i cudownie kawowa.
Babka z kawową łatką
5 jajek
1 szklanka mąki tortowej
1 szklanka mąki ziemniaczanej
kisiel cytrynowy
pół łyżeczki proszku do pieczenia
1 szklanka cukru
25 dag masła roślinnego
3 łyżki kawy rozpuszczalnej
cukier puder do posypania
Kawę rozpuszczamy w 5 łyżeczkach gorącej wody. Masło roztapiamy i studzimy. Białka ubijamy na sztywną pianę. Żółtka ubijamy z cukrem i powoli dodajemy roztopione masło. Dodajemy obie mąki i kisiel, na koniec delikatnie dodajemy piane z białek.
Połowę ciasta przekładamy do wysmarowanej keksówki, do pozostałej połowy dodajemy kawę, wykładamy na białe ciasto i delikatnie kilkakrotnie mieszamy widelcem.
Pieczemy około 50 minut w 180 stopniach. Upieczoną babkę posypujemy cukrem pudrem.
Pycha:)
Połowę ciasta przekładamy do wysmarowanej keksówki, do pozostałej połowy dodajemy kawę, wykładamy na białe ciasto i delikatnie kilkakrotnie mieszamy widelcem.
Pieczemy około 50 minut w 180 stopniach. Upieczoną babkę posypujemy cukrem pudrem.
Pycha:)
uwielbiam babki we wszystkich wariacjach smakowych :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kawowe przepisy :D
OdpowiedzUsuń