Lubię mieć w lodówce słoiczek pesto. Takie pogotowie ratunkowe. Na szybko do makaronu, jako sos do mięska lub ryb lub na świeżo przypieczoną grzankę.
Zazwyczaj robię pesto z bazylii, ale muszę pozwolić jej troszkę odrosnąć, bo ostatnimi czasy nieźle ją podskubałam. Zrobiłam więc pesto pietruszkowe. Część pewnie wykorzystam do kolacji (trudno się powstrzymać!), reszta będzie do jutrzejszego obiadu.
Pietruszkowe pesto
pęczek natki pietruszki
3 ząbki czosnku
100 ml oliwy z oliwek
4 łyżki nasion słonecznika
łyżeczka soku z cytryny
sól i pieprz do smaku
Odrywamy listki natki pozbywając się tylko tym najgrubszych łodyżek. Jeśli są młode i nie zdrewniałe, zostawiam natkę w całości. Wszystkie składniki wrzucamy do blendera i miksujemy 30 sekund. Jeśli nie ma odpowiedniej konsystencji, dolewamy odrobinę oleju i miksujemy ponownie - masa powinna być miękka i gładka.
Pesto możemy przechowywać do tygodnia w lodówce. Przekładamy je do słoiczka i na wierzch wlewamy łyżkę oliwy.
Wersja na speedcooka:
pęczek natki pietruszki3 ząbki czosnku
100 ml oliwy z oliwek
4 łyżki nasion słonecznika
łyżeczka soku z cytryny
sól i pieprz do smaku
Odrywamy
listki natki pozbywając się tylko tym najgrubszych łodyżek. Jeśli są
młode i nie zdrewniałe, zostawiam natkę w całości. Wszystkie składniki
wrzucamy do naczynia miksującego i miksujemy: obroty-8, czas-30 sekund. Jeśli nie ma odpowiedniej konsystencji, dolewamy odrobinę oleju i miksujemy ponownie- masa powinna być miękka i gładka.
Pesto możemy przechowywać do tygodnia w lodówce. Przekładamy je do słoiczka i na wierzch wlewamy łyżkę oliwy.
Jetem ciekawa jaki smak pędzie miało pietruszkowe pesto, bo bazyliowego jestem fanka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam bazyliowe:) Pietruszkowe jest równie pyszne, nieco delikatniejsze w smaku.
UsuńZrobiłam ostatnio pesto pietruszkowe, ale wyszło za słone. Na szczęście jedząc z dodatkami (np.makaronem) jakoś je zużyję.
OdpowiedzUsuń