Zostało mi troszkę niedojedzonych malin - zabrakło miejsca w brzuszku, by je wcisnąć:) I jeden samotny, troszkę smutny banan. Smutny, bo krajowe owoce wiodą od jakieś czasu prym w kuchni.
Wrzuciłam owoce do blendera, dodałam zimnego mleka, odrobinę świeżej mięty i oto jest!
Koktajl malinowo-bananowy
szklanka mleka
szklanka malin
banan
kilka listków mięty
Wszystkie składniki wrzucamy do blendera i miksujemy 30 sekund.
Na zdrowie:)
Wersja na speedcooka:
szklanka mleka
szklanka malin
banan
kilka listków mięty
Wszystkie składniki wrzucamy do naczynia miksującego i miksujemy: obroty-7, czas-30 sekund.
Oj, tak:)
OdpowiedzUsuńmniamiiii !
OdpowiedzUsuńhttp://lubieessc.blogspot.com/