czwartek, 1 września 2011

Fettuccine z podgrzybkami

Grzybiarz ze mnie marny. Ale znajomi lubią mnie zabierać na grzybobranie, bo podczas gdy zazwyczaj każdy obiera sobie swoją ścieżkę zbierania, w tym przypadku każdy chce iść za mną, bo mijam największe skupiska w ogóle ich nie zauważając:) Nie wiem, co jest ze mną nie tak. Nic nie widzę, nic nie słyszę, żaden grzybek do mnie nie macha ze słowami "halo! tu jestem! halo, kobieto!". Tak więc spaceruję sobie po lesie, a na koniec i tak mam pełen koszyczek grzybów-zrzuta z litości:)
Kocham grzyby! Pod każdą postacią. A najbardziej sos grzybowo-śmietanowy. Więc do dzieła:)

Fettuccine z podgrzybkami
Trudno mi ustalić ilości-wszystko bardziej na wyczucie i smak, więc ten przepis niech będzie dla Was inspiracją:)

podgrzybki
cebula
śmietanka 18% (słodka)
masło do smażenia
sól, pieprz, curry
koperek
makaron (ja preferuję fettuccine)

Do sosu bierzemy tylko kapelusze (jeśli kurki, to w całości). Jeśli to są podgrzybki, warto wyciąć tę "gąbkę", bo z sosu zrobi się ciapka. Cebulę kroimy na drobną kostkę, wrzucamy na rozgrzane masło i smażymy, aż się zeszkli. W tym czasie siekamy kapelusze i dorzucamy do cebuli. Smażymy razem około 10 minut. Wlewamy śmietankę (powinna porządnie przykryć grzyby), odrobinę soli (później dosmaczymy, bo część śmietanki wyparuje), pieprzu i curry. Dusimy na małym ogniu często mieszając do momentu, aż uzyskamy konsystencję sosu. W momencie wlania śmietanki możemy spokojnie nastawiać makaron, bo mniej więcej tyle czasu potrzebujemy do jego ugotowania. Teraz wystarczy doprawić, dosypać posiekany koperek i zalać sosem makaron.
Smacznego!

6 komentarzy:

  1. Smakowicie wyglada! Ja za zbieraniem grzybow nigdy nie przepadalam, za to jesc lubie. Szkoda, ze grzyby i moj zoladek nie dogaduja sie specjalnie...

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja uwielbiam zbierac i jesc:))).Przepis rewelacja:) - a w ogole Monisiu - ile dusisz grzyby? Maklowicz zawsze robi to migiem, ja boje sie, czy nie za krotko je robie...:*******Weronique.

    OdpowiedzUsuń
  3. Około 10 minut smażę i potem też z 10 minut duszę-tak do zredukowania się śmietany Weronko Ty moja:)

    OdpowiedzUsuń
  4. No to wszystko jasne;))):***

    OdpowiedzUsuń
  5. Moniczko zapachnialo lasem,koperkiem a te zapachy nierozlacznie przypominaja mi krotkie pobyty w Polsce.Powialo leciutka nostalgia:)Pozdrawiam Cie serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne wegetariańskie danie :-) Wygląda smakowicie :-)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...