poniedziałek, 18 lipca 2011

Zaczynamy głosowanie

Kochani, dziękuję Wam ślicznie za zdradzenie nazw Waszych potraw:)
Jakoś się tak rodzinnie zrobiło!

Zaczynamy głosowanie.
Poniżej znajdują się ponumerowane nazwy wraz z ich opisami i historiami.
Wskazujemy jedną, dwie lub trzy nazwy.
I nie głosujemy na swoje:)
W komentarzach pozostawcie Wasze typy.

Jeśli jeszcze ktoś sobie przypomni jakąś nazwę i zechce dołączyć, proszę bardzo-dopiszemy. Zabawy słownej nigdy za wiele:)


1. JUHUSKI 
czyli bezy z kokosem. A skąd taki pomysł? Jak robiłam je pierwszy raz, w tv leciała bajka i tam zwierzaczek miał swoje ciastka dla,których zrobiłby wszystko. Wykradał wszystkim, kto tylko je miał. Tak też było z tymi bezami. Mój N. co chwila podkradał z szafki aż wszystko znikło. Potem się tylko pytał kiedy mu zrobię jego juhuski hehe i nazwa już tak została :)
2. PLACEK PETROCHEMICZNY 
Jest to bardzo pulchny orzechowiec z jabłkami, a jego niezbyt zachęcająca nazwa powstała pewnego razu, gdy mama zakupiła w dosyć okazyjnej cenie na bazarze woreczek orzechów włoskich, zrobiła z nich orzechowca i...okazał się być niejadalny! Nie wiem skąd pochodziły orzechy, ale miały wyraźny posmak i zapach benzyny czy też jakiegoś innego oleju napędowego ;) Placek wylądował w koszu, rodzina ochrzciła go "petrochemicznym" i... do tej pory tak zostało, mimo że znika w oka mgnieniu ;)
3. OCZY 
Chodzi o krewetki koktajlowe, a dokładnie o niechęć do nich moich rodziców. W zasadzie na początku mówili na nie robaki, ale kiedyś Tata stwierdził, że takie małe i białe (mocno zmrożone były) z daleka wyglądają jak gałki oczne... przekornie chciał mi je obrzydzić, ale się nie udało :) a nazwa została. często słychać u mnie w domu tekst: "co dziś robisz na obiad? - oczy! - to wychodzę!"
4. PIECOKI 
Tak naprawdę to nie potrawa, to ziemniaki pieczone na płycie starego pieca. Kto nie jadł niech spróbuje. My jemy je już tylko u babci bo u niej zachował się stary kaflowy piec z prawdziwego zdarzenia. Ziemniaki ze skorupką przekrajamy na pół i kładziemy na płytę. Choćbyśmy próbowali robić takie pyry na różne sposoby to te z pieca są wyjątkowe. Piecoki bo jak sama nazwa wskazuje są to ziemniaki z pieca. Nazwę wymyśliła babka kiedy to raz stwierdziła że "My tam do niej tylko przyjeżdżamy na te pierońskie piecoki"
5. BIELNIK 
Powiem szczerze nienawidzę jej a mój mąż ją uwielbia. Bielnik to wigilijna zupa rybna, tak naprawdę wymyślona przez babkę. Dla mnie to istna katorga gdy muszę ją robić bo koło ryby ona nie stała. Nazwę wymyśliłam Ja bo co to może być gdy wywar z ryby (karpia) zabiela się litrem śmietany i dodaje się pół szklanki kwasku cytrynowego. Smak ryby zostaje zabity przez śmietanę i kwasek. Nie wiem co mój mąż w niej takiego lubi. Bielnik bo dla mnie to śmietana zakwaszona kwaskiem. 
6. SKAZOWCE i MLEKOWCE 
Skazowce to naleśniki które robione są na wodzie gazowanej. Ponieważ mój starszy syn miał skazę białkową byłam zmuszona robić mu naleśniki bez dodatku mleka. Nazwę wymyślił małżonek, gdy widząc jak znowu dolewam do mąki wodę gazowaną stwierdził "Znowu te skazowce, zrób że mi kilka mlekowców. I tak na stałe w naszym domu zaczęły obowiązywać dwie nazwy naleśników Skazowce i Mlekowce. 
7. PYZAKI 
czyli takie ala pyzy ziemniaczane ale bez nadzienia, tzn. babcia z cista pyzowego gotuje takie okrąglutkie "cóśki" a potem jak ostygną są krojone na plasterki i podsmażane na patelni, dziadek je kocha i o dziwo zawsze kiedy pojadę to się nimi zajada....chyba babcia gotuje je co dzień specjalnie dla niego:)
8. PALUSZKI
...ja na jedną potrawę mówię KOPYTKA, a mój Mąż Paluszki... i zawsze musimy tłumaczyć, co w końcu jemy :P A są to takie ,,wałeczki" zrobione z ziemniaków, mąki, jajka, soli i ugotowane w gorącej wodzie.
9. KITAJCE  
to smażone placuszki zrobione z tego, co aktualnie jest w lodówce, ale podstawa to około szklanka mąki, 10 dag sera żółtego pokrojonego w kostkę, troszkę szyneczki lub pokrojony kabanos, koniecznie oregano i jajo. Wszystko mieszam razem i smażę placuszki. Nazwa wywodzi się z niezbyt urodziwego wyglądu placuszka-tak już zostało-kitajce.
10. JAJA BEŁTANE  
Moja czteroletnia córcia uwielbia jeść jaja na różne sposoby. Najbardziej upodobała sobie jaja BEŁTANE. Do dzisiaj nie wiem, skąd jej się ta nazwa wzięła. Dodam, że bełtane jaja to standardowa jajecznica. Pozdrawiam :) 
11. TLONE
to potrawa, która mój świętej pamięci dziadek z dzieciństwa pamiętał. Robiła je i moja mama. Ziarno zboża mieliło się na grubą mąkę, prażyło się w głębokim rondlu, następnie zalewało sosem grzybowym, wóczas tworzyły się takie "krupy", przed podaniem maściło się skwarkami ze słoniny z cebulką, no pycha i niebo w gębie, choć takie proste.
12. MATKI ZBOCZENIE JEST TO JEDZENIE 
Długa nazwa co? Gdy to mówię wszyscy wiedzą, że będzie PASTICJO. Pasticjo to greckie b.popularne i smaczne jedzonko zapiekane w piecyku. Składa się z warstw-makaron jak długie rury, mięsko mielone, znów makaron, a na wierzch sos beszamelowy. Nasza nazwa zostala ściągnięta z serialu komediowego "Konstantina i Eleni", w którym pomoc domowa i za jednym zamachem wdowa, ciągle wspominała rycząc swego męża. Jej maż właśnie pasticjo mniej więcej tak nazywał.
13. WŁOCHATE CIASTKO 
O imieniu decyduje wygląd ciastka-KATAIFI- które jest zrobione z nitkowego ciasta. Jest przeważnie z orzechami włoskimi , często w towarzystwie lodów. Imię WŁOCHATE dałam mu ja, bo jako Polka w Grecji nie mogłam zapamietać jego prawdziwej nazwy . 
14. PODESZWOWKI 
placuchy na bazie młodego ziemniaka z mąką, jajkami i cebulką, przyprawami i ulubionymi warzywami (jakieś 2 rodzaje), które smażymy i zapiekamy w piekarniku. Podajemy z rożnymi sosami: pomidorowym, czosnkowym lub śmietanowy. 15. TYRAMY tak u mnie w domu ochszczono tiramisu, które robię na specjalne okazje;)
16. ŻABKI 
żabki to nazwa parowców ze szpinakiem, które po ugotowaniu wyglądają jak żaby;) 
17. ZIEMNIAKI W KAPTURKACH
Mój teść przekręcił kiedyś nazwę ziemniaki w kapturkach zamiast mundurkach i tak już zostało:-)

Jeszcze odnośnie JAJEK BEŁTANYCH-tak już poza konkursem-w naszym domu funkcjonuje kilka nazw na różne postacie jaj. Gdy Syn był mały, za nic nie mógł zapamiętać nazw właściwych, więc wymyślił swoje opisujące ich wygląd. Oczywiście teraz już nie ma z tym problemu lecz nazwy nadal funkcjonują:) 
TWARDE JAJKO-to wiadomo: jajko na twardo 
JAJKO ŁYŻECZKĄ-jajko na miękko 
PŁASKIE JAJKO-jajko sadzone 
KUPA JAJEK-jajecznica 
MAJKA W JAJONEZIE-jajko w majonezie-nazwa powstała dzięki przejęzyczeniu:)

    Czekam na Wasze głosy życząc mnóstwa słoneczka***

10 komentarzy:

  1. Ale się ubawiłam :-))))
    Mój teść przekręcił kiedyś nazwę ziemniaki w kapturkach zamiast mundurkach i tak już zostało:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Monho, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko, że dopiszę Twoje ziemniaki do listy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozumiem ,ze na swoje nie głosujemy i głos oddajemy jeden więc ja wybieram w chwili obecnej
    głosuje na TLONE i ewentualnie KITAJCE oraz te ZIEMNIAKI W KAPTURKACH

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba będzie sprawiedliwie, jak na swoje nie będziemy głosować:)
    A głosy niech będą od 1 do 3 skoro tak zaczęłaś:)
    Zaraz dopiszę do zasad głosowania.

    OdpowiedzUsuń
  5. głosuję na placek petrochemiczny, mlekowce i skazowce oraz włochate ciastko ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Głosuję na juhuski, oczy i skazowce. Szkoda, że majka w jajonezie poza konkursem :-)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Nieźle można się uśmiać z tych nazw :D
    Mój numer jeden ZIEMNIAKI W KAPTURKACH,numer dwa
    PLACEK PETROCHEMICHNY i numer trzy SKAZOWCE I MLEKOWCE :)
    Baaaardzo fajne są wszystkie te nazwy :)
    Moniko Twój syn miał niezłe nazwy na jajka pod różnymi postaciami, najlepsza była majka w jajonezie ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja głosuje na KITAJCE, jako drugie PIECOKI i 3 PLACEK PETROCHEMICZNY :)

    OdpowiedzUsuń
  9. a ja głosuję na Podeszwówki

    OdpowiedzUsuń
  10. Placek petrochemiczny i Podeszwowki !!!!

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...