To smak mojego dzieciństwa. Babcia często robiła omlet z twarożkiem na śniadania dla mnie i mojego Brata. Oczywiście ser był robiony w domu z mleka, po które codziennie chodziliśmy z kanką kilometr od domu. Po drodze trzeba było wspiąć się na wysoką górę-codzienna przygoda:) Pani Jadzia miała też kury, więc i "prawdziwych" jajek nie brakowało. Do omletu czasem babcia dodawała szczypiorek, czasem natkę, innym razem koper czy kolendrę. Za każdym razem smakował jednocześnie tak samo i inaczej. Nie potrafię tego wytłumaczyć, ale omlet z twarogiem nie potrafił się znudzić.
Poniższe proporcje zależą od tego, czy lubicie omlet jeść samodzielnie, czy z chlebem. Jeśli z chlebem, spokojnie najedzą się dwie osoby.
Omlet z twarożkiem
2 jajka
około 100 g twarożku (zazwyczaj wybieram półtłusty)
sól i pieprz do smaku
szczypiorek, natka, kolendra, bazylia-co kto lubi
odrobina masła do smażenia
Twarożek rozdrabniamy widelcem i wrzucamy na patelnię. Oczywiście najlepsza jest teflonowa, ale kto tam za czasów Babci miał pojęcie o teflonie:) Smażymy na małym ogniu cały czas mieszając około 2 minuty. Serek najpierw zacznie się rozpuszczać, potem puści serwatkę. Smażymy jeszcze chwilę po tym, jak serwatka wyparuje, a serek stanie się lekko ciągnący.
Rozkłócamy widelcem jajka, dodajemy sól i pieprz oraz serek i rozbijamy razem. Będą grudki sera, ale tak ma być. Dodajemy posiekane zioła. Na patelni rozpuszczamy odrobinę masła, wlewamy masę jajeczną i smażymy na maleńkim ogniu najlepiej pod przykryciem, by wierzch się ściął zanim spód się przypali.
Podajemy z pomidorami, ogórkami, rzodkiewką-znów to, co kto lubi:)
Smacznego:)
pysznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńNo dobra Kochana... jak już wcześniej mówiłam, głodna się robię jak tu zaglądam. A ten omlet mnie zaciekawił. Lista zakupów na jutro - gotowa :)
OdpowiedzUsuńŚciskam Ilona
Ciesze się głodomorze;) To poproszę o wrażenia po:) Buziaki***
UsuńDziękuję za ten przepis-pomysł :) Bardzo dobry omlecik : D
OdpowiedzUsuńTeż go uwielbiam:) Niby niewiele, a tak zmienia smak:)
UsuńCzy aby na pewno 10 gram a nie 100? :)
OdpowiedzUsuńAleż oczywiście, że 100! Dziękuję-zaraz poprawię błąd:)
UsuńA czy dałoby się podsmażyć twaróg a później przełożyć go do naczynka żaroodpornego, zalać jajkami i zapiec? Czy nie ma prawa się udać? :)
OdpowiedzUsuńUda się na pewno:)
Usuńpo 2 minutach trzymania twarogu na patelni teflonowej, z twarogu zrobila sie ciagnaca kulka sera a wylalo sie z niego tyle wody ze musialem odlac do zlewu bo by do jutra nie wyparowalo
OdpowiedzUsuń