Jaka jest śliwka, każdy wie. Nie wiem, jak Wam, ale mi obecne średnio smakują. Czekam na te jesienne, na nasze krajowe węgierki. Ale do koktajlu nadają się świetnie, więc gdy zostałam obdarowana przez panią na targu resztką pozostałych śliwek i skrzywiłam się lekko przy pierwszej (nie przy pani oczywiście lecz podjadając w drodze do domu), wiedziałam, że muszę coś z nimi poczynić.
Koktajl wyszedł pyszny. Swoją drogą, chyba ciężko jest zrobić niedobry koktajl:)
Koktajl śliwkowy
15 śliwek
szklanka kefiru lub maślanki
łyżeczka brązowego cukru
2 łyżeczki ziaren słonecznika
2 łyżeczki sezamu
Wszystko wrzucamy do malaksera, miksujemy przez chwilę i gotowe.
Smacznego:)Wersja na speedcooka:
15 śliwek
szklanka kefiru lub maślanki
łyżeczka brązowego cukru
2 łyżeczki ziaren słonecznika
2 łyżeczki sezamu
pycha:)
OdpowiedzUsuń